Wystawy. Zobacz wszystkie filmy. Wystawa "Kolor życia. Frida Kahlo". Prace jednej z najważniejszych artystek XX w. oglądać można było od 7 lipca do 3 września 2023 r. w Łazienkach Królewskich. Wystawa przyciągnęła tłumy zwiedzających. Przy dźwiękach meksykańskiej muzyki przypominamy towarzyszącą ekspozycji wspaniałą atmosferę. Pobyt dla trzeciej osoby do -30% taniej! Już od 377 zł / noc. Sprawdź ofertę. Oferta dłużej = taniej do -5% śniadanie gratis. Już od 323 zł / noc. Sprawdź ofertę. Więcej ofert specjalnych. Miejsce ciche i spokojne idealne dla rodzin. Czystość, przestronność, wewnetrzny zamykany szlabanem parking (dodatkowo platny). (English version below) [PL] Łazienki Królewskie już od XVIII wieku zachwycają swoim pięknem i bliskością przyrody. Największy warszawski park skrywa wiele tajemnic i keszy. Zapraszam na krótki spacer w głąb królewskich ogrodów. Dystans: ~1,5 km Czas trasy: <1h Na końcu trasy nie zapomnij podjąć finału scenariusza: GC8M31H Uwaga! Park otwarty jest codziennie od rana do Wiewióreczki są na tyle odważne i oswojone, że jedzą z ręki. Zwiedzanie Łazienek Królewskich z przewodnikiem umożliwi Państwu poznanie przede wszystkim historii parku i ciekawostek z życia dworu. Odpowiemy na pytanie skąd wzięła się nazwa parku. Czemu służył Pawilon Łazienkowy, który został wybudowany u podnóża skarpy W ramach międzynarodowego projektu Ogrody Światła muzea partnerskie wspólnie obchodzą również święto muzyki. Każdego roku w lipcu w Łazienkach Królewskich odbywa się Festiwal Strefa Ciszy/Royal Łazienki Music Festival. To wyjątkowe wydarzenie, w którym biorą udział tysiące osób. Muzeum Łazienki Królewskie to najsilniej zakotwiczony w świadomości warszawiaków i okolicznych mieszkańców symbol Warszawy - wynika z badań firmy Difference, zrealizowanych w ramach programu "Rozwój Sektorów Kreatywnych 2023". 6LFT2lq. Toaleta Łazienki Królewskie W Łazienkach Królewskich można spędzić wiele godzin, dlatego warto wiedzieć, gdzie na ich terenie można skorzystać z toalety. Część toalet znajdują się w następujących budynkach: – Pałac na Wyspie (wstęp z biletem), – Teatr Stanisławowski (wstęp z biletem), – Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa (wstęp z biletem), – pawilon wschodni Pałacu na Wyspie, – Stara Kordegarda, – Nowa Kordegarda (kawiarnia Trou Madame). Powyższe toalety są czynne tylko w godzinach otwarcia budynków. Ponadto w parku znajdują się 2 publiczne toalety, które są czynne do godz. Są to toalety przy Starej Oranżerii oraz toaleta niedaleko Nowej Palmiarni i Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa. Poniższa mapka pokazuje lokalizacje tych toalet. Przy okazji zapraszamy na Wieczorny spacer z adrenaliną po Łazienkach Królewskich. Święto Konstytucji w Łazienkach Królewskich Jeśli chcesz poczuć klimat XVIII-wiecznego życia, zobaczyć dworskie obyczaje oraz barwne stroje i fryzury z epoki, przyjdź do Łazienek Królewskich. Z okazji Święta Konstytucji na naszych gości czeka moc atrakcji. Kiedy: 3 maja od do Gdzie: Łazienki Królewskie, Warszawa Program, który przeniesie nas w II połowę XVIII w., Muzeum Łazienki Królewskie przygotowało wspólnie z Towarzystwo Stanisławowskie. Jego członkowie, występując w strojach z epoki, przybliżą nam codzienne życie sprzed ponad 200 lat. Zobaczymy, jak w tamtych czasach się bawiono, czesano i ubierano, a także jakimi akcesoriami się posługiwano. PROGRAM PAŁAC NA WYSPIE - Wystawa "Księga Konstytucji 3 maja" - Wystawa „Insygnia władzy. Trackie złoto ze zbiorów Narodowego Muzeum Historycznego w Sofii” - Wykład prof. dr hab. Anny Grześkowiak-Krwawicz towarzyszący premierze wydania krytycznego Konstytucji 3 maja z Archiwum Sejmu Czteroletniego, przechowywanego w zbiorach Archiwum Główne Akt Dawnych - „Medycyna XVIII wieku”, wykład prof. Marii J. Turos z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, doktora nauk medycznych i humanistycznych, teologa i etyka, pasjonatki rekonstrukcji historycznej w naukowym wymiarze, a szczególnie chirurgii przełomu XVIII i XIX wieku - Wykład Katarzyny Wodarskiej-Ogidel z Muzeum Teatralne, członkini Towarzystwo Stanisławowskie, na temat teatru magnackiego OGRÓD KRÓLEWSKI XVIII WIEKU, OKOLICE STAREJ ORANŻERII - Dioramy, przedstawienia typowych dla XVIII wieku spotkań, gier i zabaw dworskich - "Huśtawka" inspirowana słynnym obrazem Jeana-Honoré’a Fragonarda pod tym samym tytułem - Gra w krokieta z wykorzystaniem repliki sprzętu sportowego STARA ORANŻERIA, KRÓLEWSKA GALERIA RZEŹBY - Dioramy z elementami XVIII-wiecznego wyposażenia - stolik medyka, kącik hazardowy, pokaz bielizny i strojów, prezentacja pasów szlacheckich inspirowanych historycznymi, przyborów kosmetycznych, książek i rodzajów papierów stosowanych w XVIII wieku TEATR KRÓLEWSKI - Czesanie damy Ludwik Sudawski członek Towarzystwo Stanisławowskie, mistrz kreacji i fryzjerstwa, wystąpi z pokazem porannej toalety zamożnej damy oraz czesania i ozdabiania fryzury z II połowy XVIII wieku - Kosmetyki w XVIII wieku Justyna Kira Nowańska, członkini Towarzystwo Stanisławowskie, w pierwszej części pokazu przedstawi tło społecznie i historyczne makijażu w XVIII wieku, w drugiej części opowie o sztuce makijażu w trzech kolorach: bieli, kolorze którym bielono twarz w XVIII wieku; czerwieni - różu i szmince jako atrybucie ówczesnych dam i galantów, czerni służącej do wykończenia makijażu - Spektakl taneczny w oparciu o źródła choreograficzne XVIII wieku, przygotowany przez Annę Ilczuk i Annę Korbolewską członkinie Towarzystwo Stanisławowskie. W programie są utwory rekonstruowane, jak również kompozycje autorskie, opracowane według prawideł sztuki tańca, kobiece wariacje hiszpańskiej folii w stylu francuskim z kastanietami, duety, kontredanse wplecione w fabułę osnutą na życiu codziennym z wątkami baśniowymi. - Pokaz mody XVIII wieku W czasie pokazu mody członkowie Towarzystwo Stanisławowskie zaprezentują najmodniejsze stroje i akcesoria II połowy XVIII wieku. Pokaz poprowadzi Anna Nurzyńska, kostiumolog i antropolog stroju, specjalizująca się w XVII i XVIII w, członkini Towarzystwa Stanisławskiego - Koncert muzyki klawesynowej połączony z wykonaniem arii operowych W programie: partity klawesynowe e-moll Jana Sebastiana Bacha w wykonaniu Karoliny Lizer (klawesyn) oraz arie operowe w wykonaniu Pameli Sinickiej (sopran) HIPODROM - Pokaz konny Szwadron Honorowy 3 Pułku Szwoleżerów Mazowieckich im płk J. Kozietulskiego Rozstrzygnięto 22. edycję konkursu KOŁO. Tym razem zadaniem uczestników było zaprojektowanie toalety publicznej w Łazienkach Królewskich w Warszawie. Jak zapowiada Kamila Pereta, główna konserwator muzeum, placówka będzie się starała zrealizować zwycięską „Architektury-murator” była na ogłoszeniu wyników 22. edycji konkursu KOŁO. Rozstrzygnięcie, transmitowane na żywo w internecie, odbyło się w Starej Pomarańczarni na terenie Łazienek Królewskich. Tegoroczny konkurs odbywał się w trudnych warunkach. Proszę pamiętać, że z uwagi na obostrzenia związane z pandemią uczestnicy nie mogli osobiście zobaczyć przestrzeni, w której zaplanowano obiekt: Łazienki, jak większość parków, były zamknięte dla zwiedzających. Brak możliwości wizyty na miejscu bardzo utrudnia projektowanie – mówiła podczas spotkania przewodnicząca jury Ewa Kuryłowicz. Tym niemniej na konkurs przesłano aż 330 prac. Jako jurorzy byliśmy zgodni, że choć oceniamy projekt dla historycznego założenia o unikalnej wartości na skalę światową, musi on reprezentować czasy współczesne. Nie może być repliką, cytatem, ale zarówno formą, jak i rozwiązaniami odpowiadać na wyzwania 2020 roku – tłumaczyła architektka. Szukaliśmy współczesnego dialogu z historią – podkreślił Robert Konieczny, również sędzia w konkursie, podczas krótkiego połączenia jury konkursu KOŁO 2020 znaleźli się ponadto: Marta Sękulska-Wrońska z WXCA, prezes warszawskiego oddziału SARP, Aleksandra Kozłowska, laureatka konkursu KOŁO z 2018 roku, Przemysław Powalacz, prezes zarządu firmy Geberit, do której należy marka KOŁO, a także reprezentaci Muzeum Łazienkie Królewskie: Kamilla Pereta, główna konserwator, Dorota Knopp z działu inwestycji oraz Marzena Jaśczak z działu obsługi publiczności. Trzy równorzędne wyróżnienia III stopnia sędziowie przyznali: Iwonie Golik i Katarzynie Pyczek za projekt w duchu architektury tła, respektujący jednocześnie zabytkowy kontekst parkowego założenia; Kubie Kozaczence, Łukaszowi Modrzejewskiemu, Apolonii Slesaro i Konradowi Zaborskiemu za powściągliwą, minimalistyczną formę wpisującą się w charakter Łazienek Królewskich oraz Klaudii Gołaszewskiej, Markowi Grodzickiemu, Kindze Grzybowskiej, Michałowi Hondzie, Jakubowi Wójtowiczowi i Filipowi Zielińskiemu za syntezę i autorską interpretację historycznej zabudowy w postaci pojawiającego się we wnętrzach motywu łuku. Notabene autorzy tej ostatniej koncepcji, studenci Wydziału Architektury Politechniki Poznańskiej, zdobyli w ubiegłym roku Grand Prix w konkursie na projekt toalety dla Olsztyna. Jury zwróciło uwagę, że zaproponowane przez nich tym razem przeszklone elewacje stanowić mogą zagrożenie nie tylko dla osób niedowidzących, ale też dla głównych mieszkańców Łazienek, czyli licznych gatunków też: Toaleta z ogrodem zabaw w Olsztynie: wyniki konkursu |Wyróżnienie II stopnia przypadło architektowi Marcinowi Gierbienisowi, laureatowi nagrody specjalnej konkursu KOŁO z 2018 roku roku za najciekawszą funkcję dodatkową. Wtedy, razem z Damianem Poklewskim-Koziełłem, architekt przewidział zastosowanie w projekcie toalety licznych elementów nawiązujących do naturalnego charakteru bulwarów nad rzeką Słupią, przy których obiekt miał powstać. Tym razem zaproponował toaletę pełniącą jednocześnie funkcję plenerowej biblioteki o elewacjach zbudowanych z wypełnionych książkami półek – lekki pawilon skrywający nowoczesne locum secretum – jak tłumaczyła odczytująca werdykt jury Ewa I stopnia i nagrodę specjalną za projektowanie w duchu zrównoważonego rozwoju zdobyli Klaudia Walaszek-Wieczorek i Mikołaj Wieczorek z Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej z koncepcją obiektu stanowiącego autorską interpretację architektury Łazienek, a jednocześnie z dużym szacunkiem odnoszącego się do środowiska i parkowego otoczenia. Projektanci przewidzieli w budynku zielony dach, wykorzystanie tzw. wody szarej do spłukiwania toalet, a także pompę z odzyskiem ciepła. Wyróżnienie internautów przypadło w tym roku Jackowi Czudakowi i Dominikowi Kowalskiemu z Wydziału Architektury Politechniki Prix konkursu KOŁO 2020 otrzymali Dominika Bugajska i Marcin Trzask za pracę łączącą umiar i dyskrecję z elegancją odpowiednią dla królewskiego założenia. Jury podkreśliło, że autorzy trafnie określili relację nowej architektury z historycznymi budynkami Łazienek, unikając cytatów czy dosłownej interpretacji ich określonego stylu. Zamiast tego zaproponowali kontynuację narracji o czytelnej proweniencji z XXI wieku, identyfikując najbardziej podstawowe cechy istniejących budynków – ich związek z zielenią i przestrzeniami zakomponowanych alei, relacje z wodą, światłem, sposób oglądania i odczuwania parkowej architektury formowanej przez światłocień, występującej na tle zieleni. Mieliśmy ogromne oczekiwania w stosunku do tego konkursu. Z jednej strony zależało nam, aby zwycięski projekt był ponadczasowy, z drugiej – prezentował ciekawą formę architektoniczną – mówiła podczas ogłoszenia wyników Kamilla Pereta, główna konserwator Muzeum Łazienki Królewskie. Dla mnie osobiście ten konkurs stanowi też ważny głos młodego pokolenia architektów w dyskusji nad projektowaniem nowych obiektów w zabytkowym kontekście, tego, w jaki sposób można interpretować wytyczne konserwatorskie – dodała, podkreślając, że to dopiero pierwszy etap w realizacji inwestycji. Kolejnym będzie uzyskanie pozytywnej opinii i akceptacji zwycięskiej koncepcji przez Mazowieckiego Konserwatora Zabytków. Dopiero wtedy będzie można przystąpić do przygotowania wielobranżowej dokumentacji projektowej oraz uzyskać stosowne pozwolenia. Z perspektywy muzeum zapewnienie odwiedzającym podstawowego zaplecza sanitarnego i budowa pawilonu z funkcją toalety to zadanie priorytetowe. Muzeum, w miarę swoich możliwości, będzie się starało pozyskać środki finansowe na realizację tego projektu – przyznała Kamilla Pereta. W tegorocznym konkursie KOŁO na lokalizację toalety wskazano teren w północno-wschodniej części Łazienek Królewskich w Warszawie, w bezpośrednim sąsiedztwie ul. Myśliwieckiej i Agrykoli. Zadaniem uczestników było zaprojektowanie budynku jednokondygnacyjnego, nawiązującego do charakteru założenia, ale jednocześnie nowoczesnego. W środku, oprócz oprócz toalety, należało przewidzieć specjalną strefę z biletomatami, informacyjny punkt samoobsługowy z ekranem dotykowym i stojakami na ulotki oraz niewielkie stanowisko sprzedaży. Pawilon miał być też dostępny dla wszystkich użytkowników, również osób z niepełnosprawnościami, osób starszych czy opiekunów z małymi dziećmi. Łazienki Królewskie to jeden z najpopularniejszych parków w Polsce, jeśli nie najpopularniejszy. Kompleks parkowo-pałacowy jest otwarty cały rok i jest jednym z ulubionych miejsc wypoczynku Warszawiaków. Cisza i spokój jakiego można tam zaznać przyciąga pędzących, zazwyczaj mieszkańców miasta. Położony w centrum miasta park jest odskocznią i doskonałym miejscem na długie spacery. Popularność parku Łazienki Królewskie przyciąga tutaj, również turystów spoza Warszawy. Każdy odwiedzający to piękne miasto miał przyjemność trochę po Łazienkach pochodzić. W tym wpisie przyjrzymy się co takiego warto w Łazienkach Królewskich zobaczyć i co wszystkich ludzi tam przyciąga. Natura Natura to pierwsze co przychodzi mi do głowy, gdy słyszę nazwę Łazienki Królewskie. Wszechobecna zieleń, która otacza spacerowiczów latem jest oszałamiająca i prezentuje się naprawdę pięknie. Mnogość alejek pozwala na kilkugodzinny spacer po całym terenie. W trakcie można podziwiać piękne ogrody i stare drzewa. Całość jest niezwykle przemyślana i zadbana dlatego widać, że ogrody są modernizowane i pielęgnowane od wielu lat. W przeciwieństwie do Pola Mokotowskiego, mamy tutaj pięknie przycięte drzewa i skoszone trawniki. Wszystkie ogrody są godne królewskiej nazwy parku. Całe szczęście zieleń w parku jest ogólnodostępna i śmiało można zaznać chwili odpoczynku na trawie, pod drzewem. Biały Dom Nazwa niewiele mówi o tym budynku oprócz tego, że jest biały. Niemniej, jednak jest to jeden z nielicznych budynków w parku i zdecydowanie warty odwiedzenia. Budynek został wybudowany na polecenie Stanisława Augusta Poniatowskiego i miał służyć jako willa do zamieszkania latem. Swoją drogą to interesujące, że budynek został wzniesiony jako willa pod miastem a obecnie mieści się w samym centrum ogromnej Warszawy. Wszystko się zmienia i to jest namacalny tego przykład. Budynek z zewnątrz prezentuje się naprawdę ciekawie. Jest symetryczny z doskonale przystrzyżonym trawnikiem dlatego Instagramerzy wypatrujący symetrii wszędzie, będą mieli w tym miejscu co do roboty. Biały dom jest obecnie częścią Muzeum Łazienki Królewskie i jest udostępniony dla zwiedzających. Więcej o historii budynku i dostępnej w nim, obecnie ekspozycji możecie poczytać tutaj. Świątynia Sybilli Jest to jeden z mniej znanych i popularnych budynków w Łazienkach. Nie zmienia to, jednak faktu, że jest on jak najbardziej warty odwiedzenia. świątynia Sybilli, bo o niej mowa jest świątynią wzniesioną w 1822 roku. Budynki tego typu, stylizowane na greckie świątynie były dosyć popularne w XVIII wieku. Stąd, nietypowy, jak na nasz kraj wygląd budynku. Paradoksalnie, Świątynia Sybilli pełniła funkcję zwykłej altany ogrodowej. Odbywały się w niej, niegdyś spotkania towarzyskie, posiadówy i inne imprezki. Dzisiaj byśmy robili tam grilla. Ciekawostką jest, że całość budowli została wykonana z drewna. świątynia pomalowana na biało, z zewnątrz prezentuje się całkiem przyzwoicie. Wygląda, jak taka mała, kieszonkowa wersja greckiej świątyni. Dwa lwy na froncie świątyni i kolumny jońskie nadają jej charakteru. Lwy są oczywiście wykonane z żeliwa a nie z drewna. Jest to zachcianka dawnego, bogatego właściciela tego terenu, która zachowała się do dziś. Ciekawe miejsce na mapie Łazienek Królewskich. Świątynia Sybilli jest, również częścią Muzeum Łazienki Królewskie. Nie można wejść, niestety do środka ale sporadycznie muzeum organizuje tam wystawy. Jest okazja, wówczas aby wejść i się nieco przyjrzeć świątyni od środka. Więcej o tym niezwykłym budynku możecie poczytać tutaj. Pomnik Chopina Warszawski Pomnik Chopina jest chyba jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich pomników. W tym momencie warto zaznaczyć, że obecnie stojący pomnik jest rekonstrukcją oryginalnego pomnika, który został zniszczony w trakcie II Wojny Światowej. Z jakiegoś powodu ówcześni Niemcy postanowili, że wyślą go do huty i przetopią. Jak sobie wymyślili tak zrobili i pocięty na kawałki pomnik zniknął z Warszawy w 1940 roku. Jaki był tego powód i co kierowało ówczesnych Niemców przy dokonywaniu tego czynu? Pewnie jakiś niezbyt rozgarnięty nazistowski urzędnik wpadł na taki pomysł aby się wykazać czymś tam. Jak powszechnie wiadomo, naziści nie kierowali się logiką zbytnio i znanymi już w tamtych czasach mądrościami. Jeżeli czyta to jakiś historyk to prosimy o informację w komentarzu, czym uzasadniony był rozkaz likwidacji pomnika, bo jakaś ideologiczna przykrywka na pewno była. Pierwotny pomnik stanął w 1926 roku po zakończeniu Pierwszej Wojny Światowej. Zaprojektował go niejaki Wacław Szymanowski już w 1908 roku. Obecny, zrekonstruowany stanął w Warszawie w 1958 roku. Interpretacja Pomnik jest dosyć ciekawy, jak tak na niego popatrzeć. Przede wszystkim ze względu na swoje rozmiary, ale również ze względu na scenę na nim zaprezentowaną. Chopin siedzi na nim tak, jakby siedział na toalecie i nagle zobaczył pająka po swojej lewej i starał się od niego odsunąć nie przerywając czynności. Ponad kompozytorem rozpościera się jakaś dziwna ręka, która go chce porwać jak w horrorze. Oczywiście, moja płytka interpretacja nijak ma się do tego co artysta chciał przez to powiedzieć. Pomnikowy Chopin siedzi sobie pod wierzbą płaczącą, gra na niewidzialnym fortepianie i wsłuchuje się w dźwięki natury a cały pomnik ma przypominać wielką harfę. Jak to może być ładnie opisane możecie zobaczyć tu. Nieważne, czy Chopin siedzi za potrzebą czy zamienia się w wielką harfę pomnik na pewno warto zobaczyć i chwilę przy nim posiedzieć. Tuż przed pomnikiem powstał niewielki staw a całość jest otoczona ławeczkami. Całość stanowi ogród modernistyczny, czyli część Łazienek Królewskich, która została poddana rewitalizacji w 2011 roku. Zdecydowanie warto posiedzieć na ławeczce na przeciwko pomnika Fryderyka Chopina. Szczególnie, że latem odbywają się tu niedzielne Koncerty Chopinowskie. Cadillac Marszałka Józefa Piłsudskiego Niezwykłym eksponatem w warszawskich Łazienkach jest samochód Józefa Piłsudskiego odrestaurowany w 2014 roku. Samochód możemy zobaczyć wyeksponowany w gablocie koło Pałacu Belwederskiego, koło wejścia do Łazienek Królewskich od strony ulicy Belwederskiej. Samochód ten, sprowadzono ze Stanów Zjednoczonych w 1935 roku na potrzeby ówczesnego Marszałka Polski Józefa Piłsudskiego. Dokładny model to Cadillac 355d Fleetwood Special. Atrakcja, być może wątpliwa ale na pewno wielu fanów motoryzacji przy gablocie się zatrzyma i zawiesi na Cadillacu oko. Sam fakt, że samochód w jakimś tam stanie przetrwał do czasów współczesnych i nadał się do odbudowy jest ciekawy. Jeśli chcecie zobaczyć, jak wyglądał samochód przed renowacją, możecie to zrobić tutaj. Czy był sens wydawać pieniądze na renowację tak starego i odjechanego samochodu? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam. Niewątpliwie, jest to namacalny dowód na to, że władza niegdyś jak i dziś lubi się porozbijać przesadnie luksusowymi, drogimi limuzynami. Dla mnie jest to symboliczna słoma z butów, chociaż co kto lubi. Według przekazów historycznych sam Marszałek owym Cadillakiem nie jeździł. Jestem przekonany, za to, że cały szereg pozostałych urzędników przemierzało nim dziesiątki kilometrów. Był własnością ministerstwa, wielokrotnie jeździł w kolumnach rządowych transportując krajowych dygnitarzy i zagranicznych gości. W trakcie wojny służył nawet Hermanowi Goeringowi. Pomnik Kamila Cypriana Norwida Jest to kolejny z wielu pomników znajdujących się na terenie Łazienek Królewskich. Odsłonięty w 2006 roku pomnik, jest pierwszym pomnikiem pisarza w Warszawie. Jest to kolejny pomnik, który jest rekonstrukcją. Tym razem pierwotny pomnik nie został pocięty na kawałki w bezmyślny sposób, jest to po prostu replika dziełą wykonanego przez rzeźbiarkę Julię Keilową. Popularną artystkę okresu międzywojennego. Na cokole pomnika znajdziemy poniższy cytat pochodzący z dzieła Kamila Cypriana Norwida Promethidion. Więcej o pomniku i dramatopisarzu możecie poczytać tutaj. “Cóż wiesz o pięknem ?…”…“Kształtem jest Miłości” KAMIL CYPRIAN NORWID Pomnik Jutrzenki czyli Poganka Kolejnym interesującym pomnikiem w Łazienkach jest, znajdująca się w południowej części parku Jutrzenka. Rzeźba przypomina nagą kobietę wykonaną w typowo starożytnym stylu. Pasuje ona do wcześniej już wspomnianej Świątyni Sybilli i utrzymana jest w greckim stylu. Pomnik stanął w tym miejscu w latach trzydziestych poprzedniego wieku. Autorka Zofia Trzcińska-Kamińska nazywała pomnik Poganką. Mam nieodparte wrażenie, że jej intencje były nieco inne niż prezentowanie Jutrzenki. Pewnie jakaś poprawność polityczna lub czyjeś wierzenia czy przekonania nadały pomnikowy nową nazwę i jego interpretację. Warto przy Pogance chwilę przysiąść i poodpoczywać w jej towarzystwie. Pomnik Jana III Sobieskiego Pomnik obok, którego nie można przejść obojętnie. Potężna rzeźba została postawiona na moście na ulicy Agrykola. Podróżnicy, głównie warszawscy dobrze znający to miasto szybko zauważą podobieństwo do innego pomnika znajdującego się, również w Warszawie. Otóż, bardzo podobny pomnik, również upamiętniający Jana III Sobieskiego znajduje się w warszawskim Wilanowie. Projektant łazienkowskiego pomnika Andre le Brun, oczywiście mocno inspirował się pomnikiem z Wilanowa. Oba prezentują Jana III Sobieskiego na koniu tratującym dwóch Turków. Sam król ma na sobie zbroję rzymskiego żołnierza, co po raz kolejny pokazuje jak popularne były niegdyś motywy starorzymskie i starogreckie. Wykonanie pomnika zlecił Stanisław August Poniatowski aby uczcić dowódcę z odsieczy wiedeńskiej i 105 lat po niej , w 1788 roku odkryto ten właśnie pomnik w Łazienkach Królewskich. Historia, a raczej motywacja króla Stanisława Augusta Poniatowskiego jest bardzo interesująca i sprawia, że ten pomnik staje się dosyć wyjątkowy. Mianowicie, król oczekiwał sojuszu z Rosją a jednocześnie obserwował rosnące sympatię Polaków do Szwedów i Turków. Oczywiście, owe zmiany kierunku politycznych upodobań Polaków nie były królowi na rękę i mogły zagrozić zbliżającemu się sojuszowi. Stanisław August Poniatowski zastosował znaną nam dzisiaj powszechnie metodę czyli propagandę. Jego działania, w tym ten pomnik miał pobudzać niechęć do Turków. Pomijając intencje fundatora pomnika jest on wart odwiedzenia. Szczególnie warto się przejść mostem koło pomnika Jana III Sobieskiego ze względu na widok na Pałac na Wyspie. Pałac na Wyspie Jest to najbardziej charakterystyczny i najbardziej znany element całych Łazienek Królewskich, dlatego można powiedzieć, że jest to idealny na pocztówkę z Warszawy. Piękny pałac położony w centralnej części parku otacza woda ze wszystkich stron. Oczywiście, jest tu zdecydowanie najwięcej turystów i miejsce to, jest zazwyczaj bardzo zatłoczone. Idąc od strony wcześniej wspomnianego pomnika Jana III Sobieskiego idziemy wzdłuż stawu nad, którym góruje Pałac na Wyspie, właśnie. Historia tego budynku sięga końca XVII wieku, kiedy to na polecenie księcia Stanisława Herakliusza Lubomirskiego została tu wybudowana łaźnia. Łaźnia ta, jak i wszystkie ówczesne łaźnie, miała służyć szeroko pojętej rekreacji i odpoczynkowi. Oczywiście, nie mogło się obejść bez kolejnych starożytnych nawiązań. Wewnątrz łaźni biło źródło, które nawiązywało do źródeł w starożytnej Grecji, które czerpały z niego natchnienie. Obecny formę budynek zawdzięcza królowi Stanisławowi Augustowi, który upatrzył sobie w tym miejscu swoją letnią rezydencję. Zakupiła łaźnie w 1764 roku i zlecił wybudowanie luksusowego pałacu. Obecnie pałac jest dostępny dla zwiedzających. Wewnątrz można podziwiać piękne komnaty i luksusowe wyposażenie. Wiewiórki Jeśli jeszcze zastanawiacie się co zobaczyć w Łazienkach Królewskich to na pewno będą to wiewiórki. Oczywiście nie ma wizyty w Łazienkach bez spotkania z nimi. Zwierzątka, te są na tyle oswojone z obecnością człowieka, że biegają obok spacerowiczów dosyć swobodnie. Planującym wizytę w Łazienkach Królewskich polecam się przygotować i wziąć ze sobą trochę orzechów, które wiewiórki uwielbiają. Dla zapominalskich przy wejściu do parku od strony ulicy Gagarina często stoi pani i sprzedaje ulubione przysmaki wiewiórek. Bez problemu można się tam w orzechy zaopatrzyć. Zainteresowanym bliskim spotkaniem z wiewiórką sprzedam kilka rad. Otóż, trzeba zachować spokój, choć wiewiórki są dosyć odważne, to każde gwałtowne ruchy wiewiórkę wystraszą. Nie ucieknie ona daleko ale, jednak będzie trzeba do niej znowu podchodzić. Orzeszka trzeba trzymać na dłoni lub w palcach nisko, blisko ziemi. Pozostaje, wówczas cierpliwie czekać w ciszy i spokoju. Wiewiórki musi mieć chwilę aby dłoń obwąchać i popatrzeć na orzeszka. Zwierzę zapewne podejdzie od tyłu i tego nie należy się bać. Na koniec możemy podziwiać jak nasza wiewiórka chrupie sobie przysmak kilka metrów dalej. Mam nadzieję, że podsunąłem Wam kilka wskazówek i pomysłów na Łazienki Królewskie. Na pewno warto się tam wybrać bo park nie odstaje od najładniejszych parków w Europie a pewnie i na świecie. Jest to bardzo zadbany teren, który może być dumą dla miasta i dla osób, które nad nim pracują. Jest jeszcze kilka pięknych parków w naszym kraju na przykład ten w Wejherowie, ale wielkością terenu Łazienek żaden park nie przebije. Na koniec zapraszam Was na swojego Instagrama, wiele zdjęć, nie tylko krajobrazowych jest wykonywanych w parkach, właśnie. Lubicie połazić po parku dlatego przeczytajcie wpisy o innym warszawskim parku tutaj >KLIKKLIK<. Jak zwykle, na koniec zostawiam Was z kilkoma zdjęciami, które pozwolą Wam zaplanować sobie wycieczkę i wybrać to, co chcecie zobaczyć jak odwiedzicie Łazienki Królewskie. Related posts:

toaleta w łazienkach królewskich